Wielokrotnie w trakcie rozstania małżonkowie w gniewie mówią sobie wiele przykrych i bolesnych słów. Jest jednak jedno zdanie, które nigdy nie powinno być wypowiedziane na głos: „Zobaczysz zabiorę Ci dzieci!”. Jedno krótkie zdanie, które powoduje w nas paniczny strach ale zarazem i ogromny gniew.
Pamiętajcie, dzieci nigdy nie powinny być kartą przetargową w Waszym rozwodzie!
Niestety rzeczywistość wielokrotnie pisze nam inne scenariusze. Jeśli przyjdzie Ci zmierzyć się z taką sytuacją zapamiętaj jedno – jeśli nie jesteś alkoholiczką lub narkomanką, nie bijesz albo nie głodzisz swoich dzieci, nikt Ci ich nie odbierze. Z reguły Sąd ustala miejsce pobytu dziecka przy matce regulując kontakty z ojcem. Oczywiście zdarzają się przykłady, czego sama doświadczyłam na gruncie swoich spraw, że ojciec daje lepsze gwarancje sprawowania pieczy nad dzieckiem. Niemniej z reguły były to przypadki, gdy matka dziecka zmagała się z chorobą alkoholową lub innego rodzaju schorzeniem związanym z uzależnieniem od substancji psychotropowych, bądź też dzieci były na tyle duże że same wyrażały wolę zamieszkiwania z ojcem. W większości przypadków, co do zasady, miejsce pobytu dziecka będzie ustalone przy matce.
W sprawach rozwodowych, jeśli rodzice nie znajdują porozumienia w kwestiach związanych z opieką nad dziećmi, kluczowym dowodem w Sądzie jest opinia biegłych z Opiniodawczego Zespołu Biegłych Specjalistów Sądowych (OZSS). Jest to zespół biegłych różnych specjalności, których zadaniem jest sporządzenie opinii na podstawie przeprowadzonych badań psychologicznych, pedagogicznych lub lekarskich. Przekładając to na prosty język: Sąd zlecając sporządzenie opinii przez OZSS zwraca się z różnymi pytaniami np. przy którym z rodziców ma być ustalone miejsce pobytu dziecka? Czy należy ograniczyć władze rodzicielską któremukolwiek z rodziców? Jak mają być realizowane kontakty dziecka z rodzicem drugoplanowym? Czy dziecko jest manipulowane przez rodzica? Czy możliwa jest opieka naprzemienna? I tak dalej. Badanie te może być również przeprowadzone z udziałem lekarza psychiatry.
Tak naprawdę od wyniku przeprowadzonej opinii zależeć będzie rozstrzygnięcie Sądu w kwestii dotyczącej opieki nad dzieckiem.
Dlatego nie popadajcie w panikę, nie zmieniajcie adresów zamieszkania i numerów telefonów tylko dlatego, że Wasz mąż zakomunikował Wam, że zaczyna z Wami bitwę o dzieci. Nawet w przypadku gdy do rozwodu doszło z Twojej winy, bo na przykład znalazłaś sobie innego partnera, nie oznacza to, że jesteś złą matką.
Często bywa tak, że małżonkowie używają dzieci jako karty przetargowej, tyczy się to zarówno kobiet i mężczyzn. Im szybciej uzmysłowicie sobie, że pomimo tego, że Wasze drogi się rozeszły dzieci będą łączyć Was do końca życia tym lepiej dla Was. Jeśli jednak dochodzi w waszym życiu do takich skrajnych sytuacji, nie poddawajcie się. Naprawdę, uwierzcie mi, możecie spać spokojnie.
Dziękuję…