Niewiele z Was wie, że można wystąpić o alimenty na dzieci lub zabezpieczyć potrzeby rodziny w czasie trwania małżeństwa. Nie trzeba zakładać sprawy o rozwód, żeby uzyskać pieniądze na życie od drugiego małżonka.
Wiele kobiet znajduje się w bardzo trudnym położeniu w obliczu rozpadu związku, albowiem wielokrotnie dochodzi do takich sytuacji, że mąż posiadający z reguły lepszą pozycję ekonomiczną odcina żonę od pieniędzy, a tym samym przestaje partycypować w kosztach utrzymania dzieci. Takie zachowanie współmałżonka, polegające na pozbawieniu środków finansowych celem wymuszenia na drugiej osobie określonego zachowania jest wyrazem przemocy ekonomicznej. Tak, dobrze rozumiesz, to jest również forma przemocy. To, że mąż Ciebie nie bije albo nie wyzywa słowami wulgarnymi nie oznacza, że nie może stosować wobec Ciebie innej formy przemocy – właśnie wspomnianej przemocy ekonomicznej. Mało znana, ale równie skuteczna jak przemoc fizyczna czy psychiczna.
W praktyce wygląda, to tak, że jesteś uzależniona od nastroju męża, jeśli postępujesz zgodnie jego oczekiwaniami „nagradza” Cię pieniędzmi, a nawet kupuje drogie prezenty. Jeśli jednak Twoje zachowanie mu nie odpowiada albo nieustannie się kłócicie, obcina Ci środki na życie. Takie zachowanie nie może być przez Ciebie tolerowane. Bez względu na to jak się układają relację pomiędzy Wami taka sytuacja nie może być przez Ciebie akceptowana. Zarówno Twoim dzieciom jak i Tobie należy się taki sam standard życia jaki prowadzi Twój mąż. Gdy niestety staniesz się ofiarą tego typu przemocy możesz skierować pozew o alimenty do Sądu Rodzinnego, którym będzie właściwy dla Twojego miejsca zamieszkania Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny. W pozwie musisz opisać szczegółowo uzasadnione wydatki związane z utrzymaniem dzieci ewentualnie swoje oraz przedstawić dokumenty ukazujące korzystną sytuację materialną i zarobkową męża. Pamiętaj, że jeśli występujesz z roszczeniem alimentacyjnym na rzecz małoletnich dzieci, to działasz w ich imieniu jako przedstawicielka ustawowa i jesteś zwolniona z ponoszenia kosztów sądowych (chyba, że sąd oddali Twoje powództwo, wówczas zobowiąże Cię do pokrycia kosztów sadowych i kosztów zastępstwa na rzecz męża). Z reguły jednak, jeśli dokładnie przedstawisz swoje wydatki i wykażesz że mąż przestał partycypować w kosztach utrzymania rodziny, powództwo co do zasady powinno zostać uwzględnione, pytanie tylko do jakiej wysokości.
Super informacja!!!
Na dzien dzisiejszy wiekszosc kobiet na swiecie jest uzalezniona ekonomicznie od meza i czasami jest wicewersa. Sa jednak kraje gdzie jest sposob aby na to zapobiec. Przyklad szwajcarji gdzie podczas sporzadzania aktu malzenstwa w urzedzie jest rozpatrywany stan ekonomiczny powstajacej rodziny i gdy jeden z malzonkow nie ma wlasnych dochodow jest mu automatycznie przypisane 15%dochodow drigiego. Tak samo jesli chodzi o prawa do dzieci. Sa obowiazkowo ustalane i rejestrowane w urzedzie przed narodzeniem kazdego dziecka i nie ma roznicy czy rodzice sa malzenstwem czy nie. Obowiazkowo trzeba wybrac jedna z trzech opcji: 100%matka, 100%ojciec lub 50%-50%obydwoje.
A co jeśli moja sytuacja materialna jest lepsza niż męża, który od roku nie pracuje, gdyż dostał pokaźną darowiznę? Czy za to, że jestem pracowita i ogarnięta życiowo muszę ponosić karę? Mieszkam sama z dwójką dzieci. 3/4 kosztów ich utrzymania ponoszę sama, bo mąż jest „bezrobotny”. Czy w takiej sytuacji mam szansę a alimenty?
Co jeśli małrzonek porzucił mnie z dwójką moich biologicznych dzieci pracuje na najniższą krajową jestem na wynajętym mieszkaniu otrzymuje 500 + na 2 dzieci moja sytuacja życiowa znacznie się pogorszyła jestem w trakcie złożenia papierów rozwodowych